sobota, 24 maja 2014

Jak przygotować się do wyprawy życia. Indie.

Mini przewodnik, JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO WYJAZDU




Marzy Wam się prawdziwa wyprawa życia? A może wybraliście już swój cel- Indie? Macie głowę pełną pomysłów, ale nie wiecie jak wdrożyć je w życie? Spokojnie. Pomożemy Wam krok po kroku przygotować się do najwspanialszej podróży Waszego życia, a następnie opiszemy swoją przygodę! To co, zaczynamy!


Indie to kraj, gdzie dla przeciętnego Polaka jest niezmiernie gorąco. Prawdą jest, że pogoda jest tam bardziej przewidywalna niż w kapryśnej Polsce, ale pierwszy krok jaki należy zrobić w planowaniu wyjazdu to...

CZAS- czyli, kiedy chcemy wyjechać. Według nas, a także wg wielu podróżników najlepszą porą na odwiedzanie Indii jest zima. Dlaczego? Czy jest coś lepszego niż pakowanie letnich ciuchów do plecaka kiedy za oknem sypie śnieg? Ale do sedna. Mroźna pora roku jest najlepszą, ponieważ w Indiach wtedy nie pada, temperatura jest "znośna" (na północy za dnia do 26 stopni, ale w nocy może spaść nawet do 7 stopni), natomiast na południu występują wówczas iście letnie temperatury (za dnia nawet do 40, w nocy 20 stopni). Niech nie zraża Was wysoka temperatura południa. Słońce znajduje się wtedy na drugiej półkuli, nie wypala skóry, chociaż czapka lub kapelusz na głowę będzie tu bardzo przydatny.


Krok numer dwa- BILET. Zimą cena wynosi ok. 2500 zł. Chociaż pojawiają się coraz częściej świetne okazje i tak, np. ostatnio były bilety z Warszawy do Indii za ok. 950zł na sierpień/wrzesień.

Krok numer trzy- WIZA i UBEZPIECZENIE. Od października 2014 roku obywatele 180 krajów będą mogli otrzymać wizę po przybyciu na lotnisko „on arrival”- w tym dla Polaków, czyli najpierw składamy wniosek internetowy i opłacamy wizę (232zł) i w ciągu 3-5 dni powinniśmy mieć wizę, która zostanie nam udostępniona w dniu przylotu do kraju. My mieliśmy podstawowe ubezpieczenie, obejmujące wszystkie dni naszego pobytu w Indiach.


Krok numer cztery- SZCZEPIENIA. Nie są one obowiązkowe, ale lepiej się zabezpieczyć jeżeli nie chce się ze sobą przywieźć "towarzysza". Po takie szczepionki najlepiej udać się do specjalistycznej poradni, w Łodzi np. polecam przejść się do szpitala Biegańskiego.


Krok piąty- WYMIANA KASY. Polecam wymienić pieniądze na dolary. Nowe!!! Jest to ważne gdyż Indusi bardzo zwracają na to uwagę i starych po prostu mogą nie przyjąć. Z euro też nie będzie problemu, więc jeżeli posiadacie już europejską walutę w portfelu to spokojnie.


Krok szósty- PAKOWANIE. Jest to najtrudniejsza część przygotowań (zwłaszcza dla pań, ale nie tylko). Kiedy Wasza wyprawa jest typowym wyjazdem turystycznym i nastawiacie się na całodniowe zwiedzanie, musicie pamiętać o wygodnym plecaku. Jeżeli musicie taki kupić sprawdźcie czy wybrane przez Was linie lotnicze nie mają specjalnych wymogów. I teraz co ze sobą zabrać?

Oto lista najpotrzebniejszych rzeczy na miesięczny wyjazd:

-2 lub 3 bluzki. Nie przesadzajcie z odzieżą. Przygotujcie rzeczy, które przeznaczone są na umieranie. W Indiach na prawdę łatwo się ubrudzić, więc najprościej jest taką brudną bluzkę wyrzucić i kupić sobie nową. Bluzki oczywiście bez dekoltów.

-spódnicę i długie przewiewne spodnie. Ważna jest długość! Tutaj zwracam się do kobiet- nie powinnyście prowokować swym ubiorem. Będziecie wystarczająco przyciągać wzrok swoim kolorem skóry, ubiór nie musi Wam pomagać w zdobywaniu znajomości. Mężczyźni mogą zabrać krótkie spodenki, a na miejscu zaopatrzyć się w szarawary.

-klapki/sandałki i wygodne pełne obuwie. Dwie pary butów w zupełności wystarcza. Pamiętajmy, że każda rzecz to kolejne gramy do noszenia.

-strój kąpielowy- jeżeli zamierzacie wypoczywać na Goa, bądź na Andamanach.

-ręcznik

-kosmetyki- z tym także nie przesadzajcie. Weźcie tyle, aby wystarczyło Wam na pierwsze kilka dni. Tam są sklepy i można zaopatrzyć się we wszystko na miejscu.

-papier toaletowy!!!- dlaczego jest tak ważny? W Indiach ludzie nie używają zbytnio tego produktu. Toalety zaopatrzone są w natryski do podmywania się przez co papier jest raczej zbędny.

-leki- są bardzo ważne, gdyż nie było chyba jeszcze osoby która nie miałaby rewolucji żołądkowych. Stoperan stanie się Waszym najlepszym kumplem i nie raz uratuje wam pośladki (dosłownie). Poza tym: węgiel, antybiotyk w żelu (np. Tribiotic), woda utleniona, plastry, coś przeciwbólowego i zapalnego.

-alkohol- najlepiej zakupić na strefie bezcłowej. Polecam whisky. Alkohol pomaga na wszelkie rewolucje, dlatego wieczorne drinki są jak najbardziej wskazane.

-czapkę

-okulary przeciwsłoneczne

-kopie dokumentów- dobrze jest mieć pochowane w różnych miejscach na wypadek kradzieży.

-małą torebkę- mieszcząca wodę, kasę i dokumenty.

-poszewka- albo prześcieradło. Jeżeli przyjdzie kiedykolwiek spać na ziemi lub pod brudnymi kocami lepiej owinąć się w coś swojego.

-przewodnik- jest to bardzo ważne, gdyż bez odpowiedniej książeczki można bardzo szybko się zgubić, a co gorsza wpakować się w kłopoty. Jak? Wystarczy zamieszkać w nieodpowiednim hotelu, w którym mogą Was otruć. Ja posiadam przewodnik od Lonely Planet i polecam go wszystkim podróżującym.

I to chyba wszystko. Mój plecak ważył 7 kg i jest to max jaki powinniście osiągnąć. Noszenie wielkich bagaży jest bezcelowe i męczące. Nie dajcie się namówić na jakiekolwiek plecaki szkolne jako te małe torby.




Podgląd na plecaki, które zabraliśmy na wyprawę do Indii i na przewodnik.



1 komentarz:

  1. Bardzo przydatny mini przewodnik dziewczyny! Z ciekawością będę śledziła Wasz blog!

    OdpowiedzUsuń